KMKBike

rowery, motorowery, motocykle

longboard elektryczny w mieście
Turystyka

Longboard elektryczny w mieście

XXI wiek to czas postępującego zatłoczenia miejskich ulic. Ten problem dotyczy zarówno wielkich aglomeracji państw zachodu, jaki i też większości polskich miast. Średnia ilość aut posiadanych przez gospodarstwo domowe zwiększa się z każdym rokiem. Zwiększają się nie tylko gabaryty pojazdów, ale też potrzeby użytkowników rzeczywiste i kreowane przez koncerny samochodowe. Wzrasta ilość samochodów klasy SUV – które zwyczajnie zajmują więcej miejsca, poruszając się i parkując w centrach miast.
Pytanie, czy jako społeczeństwo możemy zrobić krok w tył i czasem zamiast wielkiego i ciężkiego spalinowego samochodu przesiąść się na klasyczny elektryczny rower, hulajnogę, czy wreszcie – elektryczny longboard? Prawdopodobnie – nie ma innego wyjścia, choć człowiek ze swej natury dąży do wygody i tak jak długo się da, będzie korzystał z dostępnych na ziemi zasobów. Wyobraźmy sobie jednak użytkowanie longboardu w praktyce.

Longboard pod pachą

Mieszkasz na terenach podmiejskich. Do tej pory, gdy myślałeś o codziennej trasie do pracy i z powrotem dostawałeś gęsiej skórki. Tłok, korki, strata cennego czasu i problemy z parkowaniem. Dzisiaj jest inaczej. Wychodzisz z domu ze swoim ulubionym longboardem elektrycznym, pakujesz go do bagażnika, zresztą prawdę mówiąc, w przeciętnym bagażniku zmieściłyby się jeszcze ze trzy longboardy, po czym ruszasz w kierunku centrum. Auto zostawiasz na przestronnym parkingu. Wyciągasz deskę i ruszasz, pędząc między stojącymi w korku samochodami, z uśmiechem i wiatrem we włosach. Twój longboard potrafi rozwinąć prędkość do 30 km/h, ma magnetyczny hamulec, a gdy dojedziesz do czerwonego światła, schodzisz i przenosisz się na chodnik. Możesz w ten sposób przejechać do 14 km na jednym ładowaniu, a najbardziej cieszysz się z momentu, gdy dojeżdżasz do pracy i nie szukasz przez piętnaście minut miejsca parkingowego, tylko zabierasz swój elektryczny pojazd do biura, gdzie napełnisz akumulator energią na drogę powrotną.

Rekreacja na desce

Skutkiem zmiany trybu twojego poruszania się na co dzień i przesiadki na longboard jest poprawa ogólnej sprawności fizycznej. Spadek tkanki tłuszczowej, wzmocnienie mięśni tułowia i nóg. Nie tylko lepiej wyglądasz, ale też lepiej się czujesz i takie wibracje rozsyłasz w świat, co bezpośrednio przekłada się na wzrost zainteresowania u płci pięknej. A to z kolei jeszcze dodaje ci energii. Samonapędzająca się maszyna.

Skutki społeczne przesiadki na longboard

To, że za pomocą longboardu zdecydowałeś się zmniejszyć swój ślad węglowy, jaki zostawiasz, czyli zredukować ilość spalanych przez ciebie paliw kopalnych i emitowanego w związku z twoim bytem na ziemi dwutlenku węgla, to ważne działanie na rzecz przyszłych pokoleń zamieszkujących naszą planetę. Zgodnie z zasadą „myśl globalnie, działaj lokalnie”, każda indywidualna proekologiczna decyzja ma znaczenie w skali globu. Po pierwsze suma tych proekologicznych działań daje wymierne i odczuwalne efekty – oszczędność paliw kopalnych. Po drugie jest elementem modelowania zachowań – im więcej ludzi, zdecyduje się na proekologiczne działania, na przykład korzystanie z longboardu elektrycznego, tym bardziej staną się one częścią kanonu zachowań pożądanych społecznie. Zwłaszcza dzieci uczą się nie tego, co im mówimy, ale najczęściej naśladują to, co robimy – więc jeśli chcesz żyć w zdrowym, zrelaksowanym i odpowiedzialnym ekologicznie społeczeństwie w przyszłości – sam tak żyj dzisiaj.

Elektromobilna frajda

Wizja elektromobilności realizowanej między innymi za pomocą lekkich pojazdów takich jak longboardy czy hulajnogi elektryczne, która w naszym kraju jest jeszcze obrazem z przyszłości, w miastach takich jak Nowy Jork jest już codziennością. W internecie można znaleźć filmiki, gdzie grupy młodych ludzi poruszają się na longboardach wśród żółtych nowojorskich taksówek, a oprócz praktycznych korzyści polegających się oszczędności czasu i pieniędzy na paliwo widać, że jazda na desce sprawia im po prostu olbrzymią frajdę.